poniedziałek, 17 marca 2014

Be like a Woman! ;D - czyli wizaż na wesoło

Obiecałam! Dałam słowo! Więc słowa dotrzymuję ;) Dodaję post z Marynką w rol głównej i zdjęcia.
Mój zwariowany kolega pozazdrościł nam kobietom urokliwych makijaży i postanowił sam sprawdzić jak czułby się w tej roli. Łzy ciekły strumieniami, zarost przebijał się spod grubej warstwy make-upu ale chłopak był bardzo cierpliwy! W końcu jak robić zmianę to konkretną. Efekt końcowy chyba był zadowalający, przynajmniej tak wnioskuję patrząc na zdjęcia i widząc rozpromienioną twarz i ogniki w oczach ;D





środa, 5 marca 2014

Magia brwi

Witajcie ;)

Już jakiś czas zabieram się do tego by napisać post na temat brwi.
Dlaczego? Bo są one BARDZO ważne w makijażu.

Zazwyczaj skupiamy się na makijażu oczu a niestety często wiele z nas zapomina o brwiach. Czasami nie potrafimy docenić ich roli w naszym wyglądzie a przecież makijaż bez ładnie podkreślonych brwi jest jak obraz bez ramy. Brwi są właśnie taką ramą dla naszych oczu, potrafią wyostrzyć nasze spojrzenie, zmienić je, sprawić by było łagodniejsze lub bardziej drapieżne. Mogą również zmienić wyraz twarzy... mogą odmłodzić lub postarzyć... upiększyć lub oszpecić - dlatego warto poświęcić im parę chwil!

A. REGULACJA BRWI


Nie jestem ekspertem od brwi i wszystko o czym będę pisać jest tylko powielaniem powszechnie uznanych kanonów oraz szczyptą moich osobistych przemyśleń w tym temacie ale postaram się uzupełnić waszą wiedzę o kilka rad, które wynikają z mojego doświadczenia w pielęgnacji brwi. Pierwszą i najważniejszą rzeczą o której musicie pamiętać to to aby brwi nie były zbyt krzaczaste, ani zbyt cieniutkie! W obu przypadkach wygląda to bardzo źle, uwierzcie mi na słowo. Poszperałam troszkę w sieci i posłużę się przykładami, które tam znalazłam...
Jeśli ktoś uważa, że tak wyregulowane brwi są ładne to niestety jest w błędzie. Do tego kreska czarną kredką i wyglądamy jak gorąca 90-cio letnia pudernica -  ale człowiek uczy się na błędach. Ja również z wielkich krzaczastych brwi, które postanowiłam pewnego dnia wyregulować, w początkach moich zmagań, zrobiłam śmieszne paseczki i dopiero po jakimś czasie, przeglądając zdjęcia z wakacji zauważyłam jak się wtedy oszpecałam... i cóż z tego, że makijaż miałam zazwyczaj piękny, skoro i tak uwaga większości osób skupiała się na moich "wyskubańcach" które niszczyły cały efekt :/
A zobaczcie co tutaj znalazłam  hahaha :) =>


No i wszystko jasne ;)

Tak więc na początek kilka podstawowych wiadomości, które każda z Was posiadać powinna jeśli zdecyduje się na regulację brwi...


Już wszystko tłumaczę :)
Aby wyznaczyć klasyczny kształt naszym brwiom potrzebny nam będzie patyczek (może być ołówek lub pędzelek do makijażu :P ) 

1. Przykładamy jeden koniec patyczka do skrzydełka nosa a drugi koniec kierujemy do wewnętrznego kącika oka (tak jak na rysunku - pionowy patyczek) - w tym miejscu powinien zaczynać się nasz łuk brwiowy. Tak samo wyznaczamy ten punkt na drugim oku. Między tymi punktami nie powinno być włosków, wszystkie powinny być usunięte, gdyż są tam zbędne

2. Teraz przykładamy jeden koniec patyczka do skrzydełka nosa a drugi koniec kierujemy w stronę źrenicy ale nie przechodzi on przez środek źrenicy tylko 'muska' jej zewnętrzną część - i tak wyznaczamy najwyższy punkt brwi

3. I na koniec przykładamy jeden koniec patyczka do skrzydełka nosa a drugi kierujemy w stronę zewnętrznej części oka - w tym miejscu powinien zakończyć się nasz łuk brwiowy. Jeżeli jest on za długi - wyrywamy włoski wystające poza wyznaczony punkt. Jeśli jest on za krótki - musimy go dorysować, ale o tym później


Teraz kolejna zasada - usuwamy włoski od dołu, od strony oka a nie czoła! Oko wyda się wtedy większe i przede wszystkim będzie nam łatwiej zachować ładny łuk. Nie wiem czy kiedykolwiek przyglądaliście się swoim brwiom ale włoski naturalnie same układają się w bardzo korzystny dla naszej twarzy łuk, tak więc wystarczy wyskubać kilka za nisko położonych włosków i zaczynając od wewnętrznej strony brwi wyrywać kolejno włoski z ich naturalnym biegiem. Na początku ostrożnie, lepiej powtórzyć czynność za jakiś czas i dopracować łuk niż wyskubać za dużo bo często włosy mogą nigdy nie odrosnąć! Ja sama po swoich ekscesach z brwiami mam kilka luk, które już chyba nigdy się nie zapełnią :( Ale człowiek na błędach się uczy...

Jeśli wydaje się Wam to zbyt trudne to szczerze polecam wizytę u kosmetyczki! Koszt takiego zabiegu jest na prawdę niewielki a specjalistka wykona ten zabieg poprawnie i nada naszym brwiom najlepszy kształt. A później już z górki - tylko pielęgnować efekt jaki udało się uzyskać kosmetyczce i nie dopuszczać do zarastania i zanikania łuku. Wystarczy raz na dwa/trzy dni wyskubać parę włosków, które zaburzają nam efekt i rosną poza linią brwi. Pamiętajcie, że raz dobrze wyregulowane brwi jest dużo łatwiej utrzymać niż nadać im kształt z 'krzaczastych chaszczy' ;) 

No dobrze ale co jeśli TO już się stało? Wyskubałyśmy za dużo :( Ojej, krzyk słychać w całym bloku i w domkach jednorodzinnych alejkę dalej :P CO ROBIĆ????
Po pierwsze należy wyrzucić pęsetę do kosza, albo oddać przyjaciółce - żeby nie kusiła! Bo my kobiety lubimy swoje zrobić i prędzej czy później najdą nas myśli aby coś tam może poprawić? :P NIE! Trzy miesiące kary za zachłanność w wyrywaniu brwi i mamy nowe krzaczki z których można już uformować piękne brwi. Wiem, że dla niektórych to bardzo długo ale uwierzcie mi - warto! Dla późniejszych efektów - WARTO! Dacie rade!
  • Brwi depilujemy zgodnie z ich wzrostem!
  • Przed depilacją brwi można przyłożyć do ich kostkę lodu. Dlaczego? Obkurczymy w ten sposób naczynia krwionośne i zmniejszymy ból przy wyrywaniu włosków
  • Aby lepiej widzieć jak układają się brwi warto je wcześniej przeczesać
  • Bardzo ważne przy depilacji jest odpowiednie oświetlenie
  • Zbyt krzaczaste brwi sprawią wrażenie zaniedbanej twarzy, zbyt cienkie będą wyglądać groteskowo 
  • Ostatnio modne stały się gęste i grube brwi - nie przesadzajmy jednak za bardzo z nieładem

Brwi a kształt twarzy

twarz owalna - możemy zostawić naturalny rysunek brwi, jeśli układa się on w w kształt łagodnego łuku (niemal półokrąg). Powinny być cieńsze na końcach.
twarz okrągła - najlepsze są brwi o kształcie lekkiego trójkąta (nigdy okrągłe!), ponieważ optycznie nieco wydłużają buzię.
twarz podłużna - najlepsze sa szerokie brwi, wygięte w delikatny łuk. Powinny być niemal proste, ale na końcach jednak lekko muszą opadać w dół.
twarz trójkątna - szerokie czoło wyda się węższe, jeśli odpowiednio wymodelujemy brwi. Powinny unosić się lekko ku górze przy końcach.

Oczywiście nie chodzi o ślepe trzymanie się wyżej wymienionych reguł. Najważniejsze jest to aby brwi ładnie komponowały się z całą naszą twarzą, oczami (gdyż są ich ramą) oraz były dopełnieniem całego makijażu ;)

Dopracuj szczegóły ;)

Jeżeli brwi są już wydepilowane warto popracować teraz nad włoskami rosnącymi na utworzonym przez nas łuku
  • warto wykonać hennę brwi. UWAGA! Najlepiej dzień po regulacji aby w miejscach wyrwanych włosków nie osiadła henna i nie zrobiła szpecących kropeczek! Po hennie łuk będzie się wydawał dużo bardziej wyraźny - bardziej wyraziste spojrzenie! Pamiętajmy jednak o dobrym doborze koloru brwi 
  • jeżeli niektóre włoski przy dotykaniu twarzy są zbyt długie i zaburzają łuk, warto je przyciąć
  • Najbardziej zewnętrzną część brwi depilujemy najostrożniej! Włoski znajdujące się pod nią muszą być absolutnie usunięte. Zawsze po depilacji sprawdź tę część twarzy gdyż niechciane włoski mogą zepsuć cały efekt!
  • Stosuj odżywki na brwi - one również tego potrzebują. Nie musisz wydawać fortuny na drogeryjne specyfiki. Wystarczy co jakiś czas nałożyć na nie mieszankę zrobioną w domu (tanie składniki dostępne w aptekach lub sklepach zielarskich - olejek rycynowy + ampułka z witamina E) starczy na wieeeele aplikacji i nie szarpnie nas po kieszeni ;)
  • Przy mocniejszych makijażach POMALUJ RÓWNIEŻ BRWI! Jak to zrobić? Jak ja to robię? O tym będzie kolejny post, tak więc cierpliwości ;)

    A póki co zapraszam na mojego funpage na facebooku => Anaflower make-up (klik) ;)

sobota, 1 marca 2014

KOHL i makijaż z wykorzystaniem tego kosmetyku :)

Witajcie ;)

Dzisiaj makijaż z wykorzystaniem kosmetyku jakim jest KOHL i kilka słów o tym produkcie :)

Dzisiejszy makijaż jest niezwykle łatwy w wykonaniu a przy tym świetnie podkreśla spojrzenie. Niebieski cień będzie szczególnie korzystnie prezentował się u osób o ciemnych oczach (piwne, brązowe). Jednak aby złamać stereotypy, że niebieski cień nie pasuje niebieskookim postanowiłam wykonać go dla Was na sobie. Należy jedynie dobrze podkreślić oczy i uzyskać możliwie największy kontrast ( u mnie te efekt stworzył kohl i czarny eyeliner)


KROK PO KROKU:
1. podkład, puder, bronzer
2. niebieski błyszczący cień - na całą powiekę górną i dolną
3. czarna kreska eyelinerem
4. Kohl na linii wodnej
5. Czarny tusz
6. Błyszczyk

I to wszystko  Bez cieniowania, kombinowania, szybki i łatwy - dla każdego! Intensywny kolor nie pozwoli przejść obok Was obojętnie i będzie widoczny nawet u osób noszących okulary 

ZAPRASZAM również na mój profil na facebooku (Anaflower Make-up) => https://www.facebook.com/pages/Anaflower-Make-up/360621207391835?fref=ts 

A teraz kilka słów o tym kosmetyku:


Ja swój KOHL zamawiałam ze strony =>  http://skarbymaroka.pl/
Polecam gorąco! Szybka przesyłka a do tego dostałam jeszcze kilka gratisów, które przetestuję w najbliższym czasie i opowiem Wam o nich ;)

Kohl który zamówiłam to produkt w proszku (widoczny na zdjęciu powyżej). Aktualna cena na stronie to 10zl (promocja). W opakowaniu znajduje się buteleczka z produktem oraz dołączona jest specjalna szpatułka do aplikacji i ulotka. Kosmetyk ma dziwny zapach, jakby... starego mebla? Ale absolutnie nie przeszkadza mi to, gdyż zaraz po aplikacji zapach ulatnia się. Jak go aplikuję? Zdejmuję koreczek i szpatułką nabieram niewielką ilość produktu. Następnie aplikuję go na linię wodną oka. Efekt widoczny jest od razu. Bardzo ładnie się rozkłada na linii a kolor jest niezwykle intensywny. Przy aplikacji może towarzyszyć Wam uczucie lekkiego chłodu. Nie martwcie się, to normalne. Kohl oprócz właściwości upiększających ma również za zadanie zamknięcie naczynek krwionośnych, delikatne wybielenie białka oka a dodatkowo zapobiega powstawaniu chorób okolic oczu takich jak np jęczmień. Dla mnie efekt chłodzenia jest niezwykle przyjemny :) Użyłam go już kilka razy przed napisaniem recenzji i przyznam, że jest bardzo trwały ;) Cieszę się, że zamówiłam go, gdyż słyszałam o nim wiele dobrego i myślę, że na stałe zagości w mojej kosmetyczce.

Na stronie skarbymaroka.pl znajdziecie taki opis tego produktu:
(dla leniuszków kopiuję i zachęcam do odwiedzenia strony => http://skarbymaroka.pl/arabski-kohl/37-arabski-kohl-do-oczu-w-proszku.html)

Z pewnością niejedna kobieta patrzyła z zafascynowaniem na twarz arabskich kobiet, głębię ich spojrzenia i czarująca magię oczu...
Osobiscie, zastanawiałam się gdzie tkwi ten urok ...??
Dopiero będąc w Maroku odkryłam wiele tajników tej orientalnej urody. Kobiety w Maroku stawiaja na naturę i naturalne kosmetyki ! Jakie to ważne zwłaszcza, że tam, mają dostęp do naprawdę tak poszukiwanych u nas naturalnych produktów. Mówi sie , ze oczy są zwierciadłem duszy :-) Zgadzam się ! I chyba...ba ! a a nawet zwłaszcza powinno się o nie szczególnie dbać
Wybierając sie 9 lat temu pierwszy raz do Maroka , pytałam osoby które wcześniej juz zwiedziły ten kraj na co tak naprawde warto zwrócic uwagę. Oprócz olejku arganowego i innych naturalnych kosmetyków kobiety polecały mi abym koniecznie zaopatrzyła się w kredke do oczu składajacą sie tylko ziołowych składników.
Dopiero na miejscu okazało się iż jednym z tajnków piękna arabskich kobiet to używanie na codzień kosmetyku o nazwie KOHL
KOHL - charakteryzuje sie tym, iż zawiera w sobie wyselekcjonowane mieszanki ziół tak dobrane , ze nie tylko służą do upiększania oczu , ale również naturalnie je pielęgnują. Dlatego szczególnie polecam je kobietom , które maja wszelakiego rodzaju alergie skórne i nie mogą używać chemicznych kosmetyków. Zamyka naczynka krwionośne w oku, dzięki czemu białka robią się śnieżno białe, uwydatnia kolor tęczówki. Zwykła kredka zawiera w swoim składzie ołów i rtęć. Kohl stosowany jest w krajach arabskich, aby zapobiec takim chorobom oczu, jak jaglica (trachoma, zapalenie oczu) czy stany zapalne spojówek. stosuje sie drobinkę pyłku!
Najważniejsze: patyczek który jest pod nakrętka khola na początku dokładnie otrzepuję, bo i tak zawsze pozostaje czarna końcówka - na dzień: rysuję tym patyczkiem kreskę wewnątrz oka - na wieczór: po otrzepaniu patyczka rysuję kreskę jak powyżej, potem zamykam oko i jeszcze raz powtarzam rysowanie tyle że z zamkniętym okiem, potem poruszam gałką oczną, żeby ,,piasek" osadził się na górze i dole oka.
Nakładając  kohl w proszku może wystąpić delikatne łzawienie oka z  odczuciem orzeżwienia .
Jest to naturalny proces spowodowany oczyszczeniem oka.
RADA:Warto posiadać kohl w tekiej postaci , nawet w domowej apteczce.W przypadku wystąpienie takich objawów jak zapalenie spojówek czy jęczmień na powiece- okaże się znakomitym panaceum na tego typu dolegliwości