OGÓLNIE O OLEJU ARGANOWYM
Olej arganowy – olej wytwarzany z owoców arganii żelaznej (zdj.)
Tradycyjna metoda wytwarzanie polega na zmieleniu w ręcznych żarnach ziaren owoców drzewa arganowego do oleistej pasty, z której ręcznie wyciska się olej. Ponieważ ziarna trudno otworzyć zbiera się je wyplute lub wydalone w odchodach przez kozy. Następnie oczyszcza się je, rozłupuje, suszy się, praży, dodaje wodę i dopiero mieli.
Olej arganowy otrzymywany jest z nasion drzewa arganowego (`Drzewo Życia`), występującego wyłącznie w południowo-zachodniej części Maroko. Drzewa arganowe rosną w ekologicznie czystym środowisku. Od 1998 roku obszar, na którym rosną, został wpisany na listę rezerwatów biosferycznych UNESCO.
Może niepotrzebnie zamieszczam tę informację, bo ja sama po jej przyswojeniu mam do tej pory wrażenie, czując 'cudowny zapach' olejku arganowego, że smaruję się kozią kupą... :/ ale czego się nie robi dla piękna :))) Faktycznie zapach nie zachęca do ponownego użycia. Ja po pierwszej aplikacji (na twarz) miałam przez chwilę bardzo niemiłe odczucie... poduszkę popsikałam mgiełką zapachową, siebie perfumami i jakoś dałam radę. Na szczęście smrodek szybko się ulatnia a po paru aplikacjach można się do niego przyzwyczaić. Zwłaszcza gdy widać pierwsze efekty, które wybaczają wszystko :)
Rozróżniamy dwa rodzaje oleju arganowego:
- spożywczy
- kosmetyczny
Jak je rozróżnić?
+ tóż olej arganowy spożywczy jest ciemniejszy a kosmetyczny jaśniejszy. Tak tak wiem, dla osoby która nigdy nie miała z nim styczności ta różnica to tak naprawdę żadna różnica. Tym bardziej, że zazwyczaj oleje są (bo powinny być!) sprzedawane w ciemnych butelkach (aby chronić przed światłem itd).
+ kosmetyczny ma charakterystyczny zapach (czyt. śmierdzi)
+ nasiona z których robi się olej arganowy spożywczy są uprzednio prażone, kosmetyczny NIE. Tak na marginesie olej (kosmetyczny) nie lubi wysokiej temperatury i po zakupie należy zwracać uwagę na to aby nie trzymać go w pobliżu źródeł ciepła np. kaloryfera lub też na naświetlonych powierzchniach.
przykładowy olej arganowy SPOŻYWCZY
Ja osobiście używam tego z firmy L'Orient i jestem z niego zadowolona. No może gdyby był nieco tańszy... za buteleczkę 100ml zapłaciłam ... (zaciska zęby) coś ponad 70zł ... niestety ta impreza nie jest tania, ale warto! Kupiłam go w Mydlarni u św.Franciszka ale z tego co wiem można poszukać go też w Internecie ;)
Olej arganowy pochodzi z Maroka, dlatego też przy zakupie warto zwrócić uwagę na to czy faktycznie tam jest produkowany!
Skład: zawiera 44,8% kwasu olejowego, 35,7% kwasu linolowego, 5,1% kwasu stearynowego, 12,6% kwasu palmitynowego, bogaty w witaminę E.
Należy do kategorii - olej półschnący
Zastosowaniei działanie: przeznaczony dla skóry wrażliwej, dojrzałej, alergicznej, trądzikowej i suchej, stosowany także przy chorobach skórnych. Olej ten wykazuje właściwości antyseptyczne, ochronne, ujędrniające i wygładzające. (szerzej o tym napiszę za chwilkę ;))
ZASTOSOWANIE i WŁAŚCIWOŚCI
Ojjj tu ma pole do popisu ... dla mnie niepojęte jak jeden kosmetyk może być tak samo wspaniały dla różnych rodzajów cery... jakaś magia ale faktycznie tak jest. Tłusta? Sucha? Mieszana? Wrażliwa? Naczynkowa? Uciążliwa strefa T? Pryszcze? Zaskórniki? Atopki? Inne przykrości? - JEST DLA CIEBIE!
1) !!! Olej arganowy zasłynął tak naprawdę chyba głównie ze swoich właściwości PRZECIWZMARSZCZKOWYCH (nawilża i ujędrnia skórę, działa rewitalizująco, przeciwdziała procesom starzenia się skóry, poprawia jej elastyczność i jędrność, wspomaga odnowę komórek. Chroni naskórek przed wysychaniem, wygładza, uspokaja podrażnioną skórę, działa przeciwzapalnie, łagodzi objawy trądziku, alergii) Jeśli o mnie chodzi mam 25lat, więc postanowiłam zainwestować gdyż jak to mówią: "lepiej przecwdziałać niż leczyć". Tak więc jest to idealny czas by sprzeciwić się zmarszczkom zanim złapią mnie w swoją sieć :)
Jakie są moje odczucia po stosowaniu?
Nie zauważyłam mega wielkiej rewolucji jeśli chodzi o spłycenie istniejących już zmarszczek (duuużo mimicznych zwłaszcza od śmiania się) faktycznie są jakby może delikatnie mniej widoczne ale myślę, że to przez to, że ogólnie moja twarz stała się zaskakująco gładziutka. Już po pierwszym użyciu widać efekty. Ja mogę tylko podpowiedzieć jak ja go używam, ale każda z nas jest inna i każda powinna dobrać sobie najkorzystniejszy sposób dawkowania olejku. Jest to bardzo ważne bo jeśli przesadzimy z nim nagle może nas zapychać (to w końcu olej) Ja stosuję go raz/ dwa razy w tygodniu jako krem na noc. Sam! daję tak ze 3 krople na rękę i wio! cała buzia i szyja. Nie ma potrzeby dawać więcej, doskonale się rozprowadza i uwierzcie mi dociera tam gdzie trzeba nawet lekko maźnięty. lepiej za mało niż za dużo moim zdaniem. W pozostałe dni stosuję go razem z kremem na noc! ( przeznaczyłam do tego krem na noc do cery naczynkowej, do całego kremu dodałam jakieś 7 kropel olejku arganowego, zmieszałam i mam nowy ulepszony krem na noc) Stosuję go tak gdyż przy codziennej aplikacji 100% bez zmieszania moja cera mimo, że idealnie nawilżona i wygładzona, sprawiała wrażenie jakby nieco opuchniętej? zwłaszcza pod oczami. Przy takim dawkowaniu jakie opracowałam teraz olej jest idealny zarówno na twarz jak i pod oczy. Zauważyłam też zmniejszenie rumienia! Do tego znikają już powoli moje atopki (suche plamy na twarzy) i ogólnie wyrównał się koloryt mojej cery mimo, że mam duże skłonności do przebarwień. Kilka osób zauważyło że mam bardziej promienną twarz, wypoczetą, zdrową, odnowioną :) Cudowny! Polecam!
2) WŁOSY
Na tym polu po raz pierwszy słowo 'argan' nabrało dla mnie nowego, inspirującego znaczenia. Dotychczas traktowałam go jako jeden z wielu składników. Od pewnej wizyty u fryzjera zmieniłam zdanie. Kuracja arganowa (którą bardzo polecam) na moje włosy, które są zawsze szokiem dla fryzjerów, (że dorosła osoba może mieć tak cieniutkie włosy jak dziecko) no ale cóż... geny! :/ próbowałam wszystkiego. To 'wszystko' nie pomagało a wręcz obciążało. Ewentualność stanowiło serum na końcówki albo raz na jakiś czas maska WAX. Zero odżywek. No i tutaj pozytywne zaskoczenie - świeżość, bez obciążenia, fryzura lepiej się układa i ten błysk... pierwszy raz coś takiego na moich włosach :) byłam wniebowzięta. Co prawda sam olej arganowy takich cudów nie robi na codzień ale wieczorem wcieram go w końcówki i kładę się spać. Póki co...8? 9? miesięcy od pou fryzjera a końcówki się nie rozdwajają dalej. A miałam z tym straszny problem! Suszarka, prostownica, robiły swoje... Dziś nawet prostownicy za często nie używam bo tak ładnie mi wygładza włoski, że nie potrzebuję tego na codzień :)
Stosuję też raz w tygodniu do olejowania całych włosów w połączeniu z olejem kokosowym. Sposób? Przed myciem włosów daję łyżeczkę olejku na dłoie i rozprowadzam na całe włosy. TAK! Jest to możliwe, nie trzeba wylewać pół buteleczki ;) zawijam ręcznikiem i uwaga trzymam w cieple tzn, ja znalazłam swój indywidualny sposób 'ocieplania' mianowicie siadam na podłodze, maluję paznokcie lub włączam laptopa a na krześle zaraz za mną ustawiam farelkę która przez ok 10 min grzeje mnie od tyłu :P bardzo przyjemne uczucie zwłaszcza w okolicy karku. 10 min daję jej odpocząć i za chwilkę znowu. Tak ok 40 min, zmywam szamponem 2 razy i UWAGA! daję odżywkę lub maskę. Tłuszcz rozpuszcza tłuszcz tak? Wiec po takim zabiegu nasze włosy są pieknie oczyszczone ale należy je koniecznie odżywić dodatkowo. Ostatnie zmywanie zimną wodą aby zamknąć łuski włosa ;) Rewelka! Mniej wypadają, są bardziej błyszczące, mozniejsze i jest ich jakby więcej :)
3) CIAŁO
Oczywiście można stosować go solo na ciało ale komu nie szkoda na to tak drogiego olejku ręka do góry! :) Ja oczywiście musiałam wypróbować jego działanie na moim ciele ale zrobiłam to sprytnie i poprostu dodałam kilkanaście kropelek do balsamu i zamieszałam :) Takim właśnie sposobem zużyłam najbardziej beznadziejne mleczka i balsamy, które nie robiły na mojej skórze nic albo i gorzej. W połączeniu z olejem zmieniły się w ujędrniające, nawilżające i wygładzające kosmetyki. Polecam!
Nie wiem jak działa na rozstępy...? Nie stosowałam go też do masażu a można. Tylko co to za przyjemność być masowanym takim smrodkiem :P Nie wiem też jak działa na blizny ale podobno rozjaśnia.
Generalnie działa na skórę bardzo kojąco, łągodzi też podrażnienia.
4) demakijaż - byłoby mi go szkoda...
5) paznokcie - wolę do tych celów tańszy olejek rycynowy...
6) może być też stosowany do pielęgnacji skóry niemowląt, na odparzenia
UWAGA! Przy zakupie warto zwrócić uwagę na:
- kraj pochodzenia: MAROKO
- wszystkie moje ochy i achy dotyczą 100% w składzie olejku arganowego kosmetycznego, zwróccie na to też uwagę bo jest wiele kosmetyków które są zareklamowane jako olej arganowy a tak naprawdę olej arganowy stanowi tylko jeden ze składników jakiegoś olejku lub kosmetyku!
(100% naturel)
- olej taki posiada odpowiednie certyfikaty jakości np. ECO CERT (zdj)
Jeśli ktoś chciałby śledzić mojego bloga przez facebooka
serdecznie zapraszam na profil Anaflowerhttps://www.facebook.com/pages/Anaflower/360621207391835
Wystarczy kliknąć LUBIE TO!
i będziecie na bieżąco informowani jeśli pojawi się nowy post na blogu :)
ZAPRASZAM! :)))
popieram stosowanie oleju arganowego :)jest po prostu rewelacyjny. ta kozia kupa co prawda trochę odstrasza, ale nie takie rzeczy już słyszałam o różnych specyfikach więc naprawdę może być gorzej ;) pozdrawiam i życzę powodzenia w blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Póki co to moje pierwsze kroki ale powoli do przodu. Pozdrawiam i zapraszam ponownie ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tym, że te owoce najpierw przetwarza się w kozich jelitach, ale do tej pory w to nie wierzyłam:-) No cóż, niektórzy smarują się maścią do krowich wymion, inni stosują odżywki do włosów pierwotnie przeznaczone do końskich ogonów i grzyw, a ja używam olejów, w tym arganowego:-) Strasznie się cieszę, ze natrafiłam na Twój blog.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) dziękuję :)
UsuńZ tymi kozami to bzdura. Pomyśl ile tych odchodów kozich trzeba było by zebrać. Owszem niektórzy "producenci" tak robią, ale tylko na potrzeby rynku lokalnego. A że czasem ktoś z Europy, jakiś "importer" taką partię sprowadzi...
UsuńWystarczy kupować olej arganowy z certyfikatem od sprawdzonego sprzedawcy.
Zgadzam się - olej arganowy kupujemy tylko od producentów posiadających odpowiednie certyfikaty! CO do kóz to informacji zasięgnęłam u najbardziej wiarygodnych dla mnie źródeł pisanych i osób, które darzę zaufaniem jeśli chodzi o kosmetykę więc ufam iż są prawdziwe aczkolwiek nigdy nie dane mi było niestety być w Maroko i widzieć na własne oczy ;)
Usuń